Nie musisz już być ofiarą okoliczności

Sprawczość. To jedno z najciekawszych odkryć na tej mojej drodze.

Sprawczość oznacza, że możesz stworzyć okoliczności, które Ci odpowiadają; z jednej strony.

Z drugiej zaś strony, pozwala uciec od okoliczności, w której nie masz sprawczości. Nie naprawisz inflacji, wysokości stóp procentowych, oraz nie rozwiążesz problemu głodu na świecie.

A ta ucieczka jest niczym innym, jak uświadomieniem, że są to rzeczy spoza Twojej strefy wpływów. Żywiołowe dyskusje na ten temat pod jakimś postem na LN to strata czasu i energii. Nie powstanie z tego żaden sensowny output, ani żaden sensowny outcome.

Logiczne zatem jest, by swoją energię kierować tam, gdzie możemy coś zmienić (w domyśle na lepsze). A można zmienić dużo, ale ostatecznie sprowadza się to do dwóch aspektów: głowa i ciało (mind & body). Zmiany w tych obszarach zaczynają działać jak procent składany i się kumulują w czasie. I są przyczynkiem do każdej innej zmiany.

Jeśli w głowie masz wbity limit: "jestem warty 10k/msc", to choćbyś miał marzenia i pragnienia na więcej; to się nie wydarzy. Za każdym razem jak będziesz nad limitem, zrobisz wszystko, by wrócić w akceptowalne status quo. W takim wypadku ja bym zaczął od głowy :)

Chcesz dużo i ciężko pracować i widzieć efekty? Ale, masz zadyszkę, wchodząc na drugie piętro? Twoje ciało nie wytrzyma presji, którą narzucisz. W takim wypadku zacząłbym od ciała.

I tu ostatnio fajny mem widziałem:

- Zrobiłbym wszystko dla swoich dzieci!

- A, czy mógłbyś być dla nich zdrowy?

I nie wierzę w to, że nie ma czasu. Czasu jest aż nadto, to tylko kwestia wyborów. I bycia zsynchronizowanym ze swoimi planami co do okoliczności, które chcesz stworzyć.

I też nie, nie możesz osiągnąć wszystkiego, jak niektórzy naiwnie w swych narracjach twierdzą. Nie zostaniesz mistrzem trójboju, boś już za stary. Prawdopodobnie nie stworzysz unikorna. Prawdopodobnie nie zostaniesz super CEO w firmie o przychodach $100M+.

Zamiast myśleć o życiu 100x, zrób sobie życie 2x, a potem kolejne 2x... (mniejsza z tym, że po 7 takich iteracjach życie będzie 128x). Cała istota jest tu: Małe osiągalne kroki ku lepszemu, czymkolwiek Twoje "lepsze" jest.

Miłego.

Wpadaj na newsletter.