Jesteś jedyną osobą na świecie, z którą musisz być absolutnie szczery.
Jest to trudne, bo niebezpiecznie blisko samobiczowania.
Stwierdź fakty i zaakceptuj je. Nie wolno od nich uciekać. Nie rozważaj za długo, by nie ściągnęły Cię w otchłań.
"Moje finanse to kupa" "W moim domu jest bałagan" "Moja forma fizyczna nie istnieje" "To była zła decyzja"
Nie bądź dla siebie miły. Nie szukaj tłumaczeń ani wymówek. Nie owijaj w bawełnę.
Bądź brutalny.
Weź odpowiedzialność za wszystko, co zrobiłeś i czego nie zrobiłeś, a chciałeś zrobić.
Z tego punktu ustal, czego chcesz i co chcesz, by się zmieniło.
I zacznij pracować nad tym, czego chcesz. Ciężko. Długo. Wytrwale. Brutalnie.
Po pewnym czasie głupie impulsy znikną.
Już nie wydasz tej górki na jakieś bzdety. Bo ciężko na to pracowałeś.
Bo chcesz czegoś innego, prawda?